Nynäshamn, portowe miasto położone nad Bałtykiem, jest miejscem wartym odwiedzenia. Bliskie sąsiedztwo Sztokholmu, wiele atrakcji czekających na odkrycie oraz pełen klimatu charakter miasteczka.
Dodatkowo na ziemię wikingów dostać możemy się wygodnie drogą morską, korzystając z przeprawy promowej. Chcąc poznać bliżej to niezwykłe miejsce, zapraszamy do poniższego przewodnika.
Nynäshamn – atrakcje, ciekawostki, co zobaczyć?
Kilkunastotysięczne miasto Nynäshamn skupia życie wokół Morza Bałtyckiego. Zakątek ten, jest odwiedzany chętnie zwłaszcza latem, kiedy to tłumnie przybywają tutaj odwiedzający go Szwedzi mieszkający w pobliskim Sztokholmie. Samo miasteczko oferuje wiele atrakcji i zabytków godnych uwagi. Pierwszym z miejsc, które warto odwiedzić, jest położona nieopodal portu zabytkowa stacja kolejowa oraz Muzeum Kolejnictwa.
Możemy je zwiedzić, chociażby czekając na pociąg do stolicy Szwecji. Będąc w mieście, warto odwiedzić również secesyjną willę z początku XX wieku. Oprócz tego największe atrakcje Nynäshamn to:
- latarnia morska Landsort
- rezerwat przyrody Käringboda
- plaża Knappelskär
Urokliwe miasteczko portowe w Szwecji
Odwiedzając Nynäshamn będziemy zachwyceni architekturą miasta. Charakterystyczne czerwone drewniane zabudowania mieszczą w sobie liczne sklepiki i kawiarenki, w których możemy się zatrzymać, aby obserwować tutejsze życie.
Położone nad Morzem Bałtyckim miasto oferuje wiele miejsc sprzyjających pieszym wędrówką oraz wycieczkom rowerowym. Podczas eskapad podziwiać możemy malownicze widoki. Samo miasto podzielone jest na kilka części. Znajdują się tutaj m.in. dzielnice przemysłowe, mieszkaniowe i usługowe oraz część poświęcona willom wypoczynkowym i kurortom nadmorskim.
Wyprawa promem do Nynäshamn
Do Nynäshamn dotrzeć możemy w komfortowy sposób dzięki przeprawie promowej. Promy z Gdańska do Szwecji kursują regularnie, a sama podróż trwa 18 godzin. Sam rejs na ziemię wikingów obfituje w liczne atrakcje dzięki rozbudowanej ofercie gastronomicznej i rozrywkowej zapewnianej na pokładzie statków.
